Z Małego Cichego nie sposób nie udać się niebieskim szlakiem w Tatry. Szlak ten rozpoczyna się nieco dalej na południe wioski, przy drodze Oswalda Balzera, wiodącej z Zakopanego do Morskiego Oka i prowadzi do jednego z najbardziej urokliwych miejsc w Polskich Tatrach, do drewnianej świątyni - sanktuarium MB Królowej Tatr. Matka Boska miała bowiem w tym miejscu ukazać się pasącej owce pasterce - góralskiej dziewczynie Marysi Murzańskiej. W kościółku pieczę nad turystami sprawują oo. Dominikanie, tam też po nabożeństwie można napić się źródlanej wody, oraz skosztować słodkiej herbaty.
Inny wariant trasy z Małego Cichego to wycieczka do Morskiego Oka, którą można rozpocząć przy Palenicy Białczańskiej lub przy wspomnianym już sanktuarium Maryjnym. Wybierając drugi - bardziej atrakcyjny - wariant nie można pominąć podczas wędrówki urokliwej Rusinowej Polany, z której można dopatrzyć się przysłowiowych stu szczytów i przełęczy.
Podążając z Małego Cichego bardziej na południowy zachód można dotrzeć Doliną Suchej Wody na Halę Gąsienicową, lub jeszcze innym szlakiem do Doliny Olczyskiej.
Trasy rowerowe w okolicy Małego Cichego prezentują się równie okazale jak szlaki piesze. Jednośladem można jednak pokonać znacznie dłuższe odległości toteż rower przyda się zapewne do poznawania okolicznych miejscowości, proporcjonalnie oddalonych od Małego Cichego o kilka kilometrów każda.
Małe Ciche położone jest w dolinie Filipczańskiego potoku i Suchej Wody Gąsienicowej, które w centrum wioski tworzą, tzw. Cichowiańską Wodę, potok ten nie jest jednak przystosowany do kajaków.
Aby na dobre rozwinąć skrzydła paralotni należy udać się do Zakopanego, na pobliski stok Nosalu lub nieco dalej położoną Gubałówkę.